Kamień, na którym zamocowano tablicę poświęconą zmarłemu rok temu Stanisławowi Łebedykowi usytuowano w pobliżu wejścia na boisko, gdzie swoje spotkania rozgrywa jego ukochana drużyna Resko Karcino. Piłkarze, trener, sztab, zarząd klubu, wdowa, przyjaciele, zgromadzili się aby powspominać Staśka - takim jakim go zapamiętali. Oddanego sprawie i pracowitego człowieka, społecznika. Kilka słów wstępu wygłosił Krzysztof Filipowicz, który wraz z klubem walnie przyczynił się do takiego pięknego finału - powstania miejsca pamięci.
Symbolicznie wstęgę przecięli prezes klubu Jowita Sokołowska oraz wójt Gminy Kołobrzeg Włodzimierz Popiołek. W krótkiej przemowie podkreślił on zaangażowanie w sprawy lokalne i postawił Stanisława Łebedyka jako wzór do naśladowania. - Chociaż w ten sposób mogliśmy uhonorować jego osobę i pracę jaką wykonał. Dziękujemy za wszystko i spotkamy się kiedyś po tamtej stronie, tam w niebie. - zakończył ze wzruszeniem wójt. W tą podniosłą chwilę znakomicie wpisali się zawodnicy Reska Karcino, którzy na inauguracje sezonu Klasy A grupa północ Koszalin wygrali 2:1 z zespołem z Bukowa Morskiego. Pan Stanisław oglądając mecz z góry na pewno jest z nich dumny, bo awans był jego wielkim marzeniem. Więcej o wygranym inauguracyjnym meczu Reska Karcino - tutaj.