W niedzielę 16 października odbyły się kolejne zawody spinningowe członków Koła PZW w Drzonowie. Po raz drugi teatrem zmagań było piękne jezioro Hajka. Poprzednie zawody na tym jeziorze (trzy tygodnie temu) przebiegały przy pięknej pogodzie. Tym razem jednak było dużo gorzej – pogoda nie rozpieszczała uczestników rywalizacji. Prawie całą noc z soboty na niedzielę padał obfity deszcz. Wędkarze ze strachem wsłuchiwali się w nocy w krople deszczu bębniące w ich domach po parapetach okien lub po oknach połaciowych. Nad ranem w opadach dominowała mżawka. Jednak szczęśliwie dla wędkarzy, parę minut przed samym dojazdem nad jezioro przestało siąpić.
Zapewne pogoda odstraszyła od udziału w zawodach część kolegów.
Przygotowania do zawodów i cała rywalizacja odbyła się już bez opadów.
Opadów deszczu nie było, ale był ziąb i silny wiatr. Każdy z uczestników zakładał na siebie co mógł – żeby było cieplej. O tej porze roku w trakcie połowów z łódek czy pontonów, jak by się człowiek nie ubrał, nigdy nie będzie ubrany za ciepło. Nie liczył się „elegancki” wygląd, ważne było to, aby przez kilka godzin siedzenia na łodzi nie zmarzły zbytnio plecy.
Pomimo niekorzystnych warunków atmosferycznych humory wędkarzom dopisywały. Z rybami było jak z pogodą, niezbyt dobrze. Brań nie było za wiele, a wymiarowe ryby złowiło jedynie dwóch zawodników. Zarówno te wymiarowe jak i te niewymiarowe, z powrotem wróciły do wody jeziora.
W zawodach zwyciężył Bogusław Grygiel, łowca dwóch szczupaków o łącznej długości 120 cm. Drugie miejsce zajął Leszek Czołnowski, łowca szczupaka o długości 65 cm /złowiony w miejscu startu do zawodów!/. Zwycięzcy otrzymali nagrody rzeczowe i pamiątkowe, wędkarskie statuetki.