Kolejny raz w Grzybowie wielu turystów odwiedzających naszą gminę mogło powiedzieć, że było na prawdziwym weselu, choć tego nie planowało. Młodych na zabawę weselną przywiozła Warszawa, która potrzebowała jak to bywało niekiedy pomocy weselników aby odpalić. Główną parę wieczoru przywitano chlebem, solą i sierpem. Młodej Parze i gościom weselnym przygrywała kapela weselna - zespół Vinyl Band, do wspólnej zabawy zapraszała grupa Mayol oraz wodzirej Robert Bochenko. Nie zabrakło weselnych rodzinnych drak, przyśpiewek na ludową nutę, walki o bukiet panny młodej i krawat pana młodego, którego odwiedzili także koledzy z wojska. Działo się na Naszym Wielkim Weselu w Grzybowie, co można zobaczyć w galerii z tego wydarzenia.